Warszawa: Sarenka utknęła na krze

2010-02-24 5:00

Szok! Piękna sarenka weszła na wiślaną krę i nie mogła z niej zejść. Jej kopytka ślizgały się na lodzie, który w każdej chwili mógł się załamać. Zwierzę było o krok od śmierci w męczarniach!

Na widok zmierzających jej z pomocą mundurowych łania uciekła w nadrzeczne krzaki. O uwięzionej na krze sarnie powiadomili straż miejską mieszkańcy Gocławia. Zwierzę błąkało się po lodzie w okolicach mostu Siekierkowskiego.

Sarenka była przerażona. Biegała po lodzie i nie wiedziała, co się dzieje. Tymczasem słońce coraz bardziej rozpuszczało krę i sarence groziło, że lód się pod nią zarwie. Do sarny płynęli już policjanci rzeczni wraz z ekopatrolem straży miejskiej. Łania wystraszyła się warkotu silników motorówek i sama dobiegła do brzegu, po czym uciekła w nadwiślańskie zarośla.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki