Marsz Niepodległości 2021 wywołuje skrajne emocje. Jedni widzą w nim radosne święto prawdziwie wolnych Polaków świętujących swoją niepodległość. Inni - niebezpieczny przemarsz osób o poglądach mocno zbliżonych do nacjonalistycznych i faszystowskich. Prezydent Rafał Trzaskowski nie ukrywa, że jest przeciwnikiem Marszu Niepodległości organizowanego przez Stowarzyszenie Roberta Bąkiewicza. "Już w kwietniu złożyłem wniosek o likwidację stow. Marsz Niepodległości za łamanie prawa i sprzeniewierzenie się statutowi - poprzez publiczne promowanie totalitarnego ustroju państwa, nawoływanie do nienawiści, stosowanie gróźb czy znieważanie świętych symboli Polski Walczącej" - napisał nie tak dawno Rafał Trzaskowski na Twitterze.
Scheuring-Wielgus ostro o Trzaskowskim: "Powinien być w końcu stanowczy"
Do działań prezydenta Warszawy odniosła się również znana posłanka Joanna Scheuring-Wielgus. "Chciałabym, żeby prezydent Trzaskowski był w końcu stanowczy i twardo powiedział, że nie zgadza się na to, żeby przez Warszawę 11 listopada szły grupy osób, które krzyczą „śmierć wrogom ojczyzny” i wykrzykują hasła, które już nigdy na ulicach Warszawy, ani w ogóle w Polsce nie powinny się pojawiać. Tu powinna być taka bardzo stanowcza reakcja" - powiedziała Scheuring-Wielgus we wtorek (26 października) w rozmowie z portalem Onet.pl pytana o kwestię "Marszu Niepodległości".
Dzień wcześniej (poniedziałek, 25 października) wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł poinformował Polską Agencję Prasową o podpisaniu decyzji o rejestracji zgromadzenia cyklicznego "Marsz Niepodległości". Decyzja w tej sprawie została wydana na trzy lata.
Polecany artykuł:
Warto przypomnieć, że w ubiegłym tygodniu informowaliśmy o zgłoszeniu przez osobę prywatną innego zgromadzenia na trasie i w terminie, gdy w Warszawie cyklicznie odbywał się Marsz Niepodległości. W przypadku braku uznania Marszu za imprezę cykliczną, zgłoszone wcześniej wydarzenie miałoby nad nim pierwszeństwo.
Posłanka Lewicy w rozmowie z Onet.pl podkreśliła również, że co roku bierze udział w demonstracjach sprzeciwiających się Marszowi Niepodległości. Wyraziła też solidarność z osobami z grupy pod nazwą "Kobiety z Mostu", które zgłosiły swoją imprezę w tym samym miejscu i czasie, by przeszkodzić w organizacji Marszu".