Gdzie są schrony w Warszawie? Mapa schronów
- Nie zamierzamy wzbudzać społecznego niepokoju. Chcemy po prostu wiedzieć jakim potencjałem dysponuje Warszawa na wypadek zagrożenia. A lepiej być na nie przygotowanym – mówi nam Michał Domaradzki, były komendant stołecznej policji, dziś dyrektor miejskiego Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. – W polskim systemie prawnym od połowy 2004 roku nie ma zdefiniowanego pojęcia schronu czy budowli ochronnej. Dlatego prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o przygotowaniu takiego zestawienia. Prace nad zewidencjonowaniem potencjalnych schronów trwają od kilku miesięcy. Dwóch pracowników żmudnie analizuje m.in. decyzje straży pożarnej dotyczące dopuszczenia powierzchni budynków do użytku - chodzi m.in. o podziemia budynków publicznych – centrów handlowych, hoteli, stadionów a także piwnic w blokach wielorodzinnych. Przejrzeli już ponad 2 tysiące takich decyzji.
Schrony w Warszawie. Stadiony, metro, Złote Tarasy
Ponieważ Polska nie ma dziś żadnych uregulowań prawnych dotyczących schronów, warszawscy urzędnicy przyjęli, że uwzględniają pomieszczenia, nad którymi jest co najmniej 50-60 cm żelbetowej konstrukcji - takie, które wytrzymałyby na wypadek eksplodowania bomby. Oraz takie, które wytrzymają 240 minut ciągłego ognia. - Zewidencjonowaliśmy 1,5 mln m.kw. użytecznej i bezpiecznej powierzchni pod budynkami wielorodzinnymi i 700 tys. m.kw. pod budynkami publicznymi. Takim potencjalnym miejscem ukrycia będą wszystkie stacje metra, duże przestrzenie mają też Stadion Narodowy i stadion Legii, garaże na przykład pod Złotymi Tarasami czy innymi galeriami handlowymi - wylicza Michał Domaradzki.
Aplikacja z mapą „schronów” ma być gotowa do końca roku. By jednak mogła zostać upubliczniona, potrzeba ustawy o ochronie ludności. Chodzi o to, by właściciele garaży w wypadku zagrożenia mieli obowiązek udostępnienia ich innym. - Ale obyśmy nigdy nie musieli do tych podziemi w dramatycznych okolicznościach schodzić – konkluduje Michał Domaradzki.