W sobotę dwudziestu spawaczy przez całą noc kończyło spawać ostatnie elementy. W niedzielę rurociąg został próbnie wypełniony i ruszyły próby obciążeniowe. Około godz. 14 okazało się, że trzeba wprowadzić drobne korekty. Konieczne było skorygowanie przebiegu 60-centymetrowego kolektora, który doprowadza ścieki do głównej magistrali na moście.
W godzinach wieczornych zakończy się wytyczanie i skręcanie nowego przebiegu kolektora doprowadzającego ścieki do rurociągu – powiedział wczoraj Sergiusz Kieruzel, rzecznik prasowy Wód Polskich.
Dziś od 7 rano ruszyły kolejne próby rurociągu - muszą być robione gdy jest jasno. Prognozuje się, że około godziny 10 ścieki znów popłyną do Czajki.
Nowych wieści nie ma natomiast w ratuszu.
W ciągu kolejnego tygodnia będziemy w stanie podawać kolejne informacje dlaczego doszło do awarii – powiedział w niedzielę prezydent Rafał Trzaskowski – Trwają prace przygotowawcze do naprawy rurociągu – dodał.
Awaryjny rurociąg zbudowany przez wojsko ma działać około dwóch miesięcy, ale jeśli będzie potrzeba popracuje nawet i trzy. Do awarii kolektorów doszło 27 sierpnia. Od tego czasu do rzeki płyną miliony litrów nieczystości na godzinę.