Piaseczno. Pościg za 28-latkiem
W niedzielną noc policjanci z piaseczyńskiej drogówki zauważyli jadącego hondą mężczyznę. Postanowili go zatrzymać do kontroli i zbadać jego trzeźwość. Na widok policjantów wcisnął gaz do dechy i zaczął uciekać. Policjanci ruszyli za nim. - Wówczas rozpoczął się kilkunastokilometrowy pościg od ulicy Słonecznej w Lesznowoli, aż do niemal centrum Piaseczna.
Przeczytaj również: Szaleńczy pościg ulicami Warszawy. 18-latek potrącił rowerzystkę na Bemowie i rozbił się na barierkach
"Kierujący hondą w trakcie ucieczki popełniał liczne wykroczenia jadąc z prędkością sięgającą niemal 200 km/h. Pędził nie zważając na to jakie zagrożenie stwarza dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego, mijając wiele przejść dla pieszych. Przejazd kolejowy pokonał nie reagując na nadawany sygnał czerwony i opuszczające się już zapory kolejowe" – opisuje sensacyjny pościg asp. Magdfalena Gąsowska z policji w Piasecznie. O zatrzymaniu od razu zbadano rzeźwość kierowcy. Miał ponad pół promila alkoholu w organizmie, a w kartotekach figurował jako osoba poszukiwana do odbycia kary 74 dni więzienia.
Piaseczno. Surowe konsekwencje rajdu
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności. Poza tym zatrzymany w pościgu mężczyzna odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, a także liczne wykroczenia, które popełnił w trakcie ucieczki.