Serock: Samochód wpadł do Narwi. Z wraku wydobyli ciało. Zobacz zdjęcia!

– Z wraku wyciągnięto ciało jednej osoby – potwierdza po godz. 21.00 mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie. I dodaje, że teraz trwa ustalanie czy skodą podróżowała tylko jedna osoba czy było ich kilka. Policja ustala przebieg tego zdarzenia – dodaje. Wciąż za wcześnie, by przesądzać o przyczynach całej tragedii. Czy to było celowe działanie, czy nieszczęśliwy wypadek. Policjanci deklarują, że sprawdzenia wymaga m.in. to czy samochód w chwili zdarzenia był sprawny. Na miejscu tragedii w Serocku w piątkową noc cały czas pracują służby ratunkowe i mundurowi wyjaśniający okoliczności wypadku.

– Samochód marki Skoda został wydobyty z wody i wyciągnięty na brzeg. W środku znaleziono ciało mężczyzny – potwierdza w rozmowie z PAP oficer prasowy komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Legionowie mł. bryg. Łukasz Szulborski. – Auto zostało przeszukane, nie ma w nim innych ofiar. Wszystkie szyby są całe, nie ma więc możliwości, żeby ktoś wydostał się na zewnątrz – wyjaśnia.

Na miejscu pracują specjalistyczne grupy nurkowe m.in z Legionowa i Serocka. Jest też policja i karetka pogotowia. Wrak samochodu został odnaleziony przez nurków ok. 30 metrów od mola na głębokości ok. 6-8 metrów – informuje Polska Agencja Prasowa.

Serock. Samochód zjechał do Narwi w okolicy miejskiego molo. Służby mundurowe potwierdzają, że doszło do wypadku i trwa sprawdzanie terenu. Co tam się stało?! Jak wynika ze wstępnych informacji, rozpędzone auto (skoda) miało wpaść do wody. Na miejscu pracują służby ratunkowe, nurkowie zeszli do wody, przeszukują Narew w okolicach molo. Wstępne informacje mówią o jednej osobie, której ciało odkryto we wraku na dnie rzeki.

Policja potwierdza, że zgłoszenie w tej sprawie do służb ratunkowych dotarło około godz. 19.20. – Samochód osobowy wjechał na plażę miejską, przełamał barierki i wpadł do Narwi – potwierdza mł. asp. Agata Halicka z Komendy Powiatowej Policji w Legionowie.

Horror w Serocku na Mazowszu (pow. legionowski). W piątkowy wieczór samochód osobowy wjechał na molo, przebił barierki ochronne, które dla rozpędzonej maszyny nie stanowiły żadnej przeszkody i wpadł do wody. Na Narwi trwają działania ratunkowe, w które zaangażowani są m.in. strażacy i legionowskie WOPR. Około godz. 20.30 nurkowie zlokalizowali wrak leżący na dnie rzeki – wynika z naszych ustaleń. Nieoficjalne informacje wskazują na to, że służby wydobywają z niego ciało jednej osoby. Wciąż nie wiadomo czy poza kierowcą w samochodzie był ktoś jeszcze.

Na miejscu pracują specjalistyczne grupy nurkowe m.in z Legionowa i Serocka. Jest też policja i karetka pogotowia – informuje Polska Agencja Prasowa.

Zwłoki jednej osoby wydobyto z wraku samochodu, który wpadł do Narwi w Serocku – wynika z naszych nieoficjalnych informacji. Rozpędzone auto w okolicach molo wjechało do wody. Gdy służby ratunkowe pojawiły się na miejscu – po godz. 19.00 – auta nie było już widać z brzegu. Przez jakiś czas unosiło się na powierzchni, ale później opadło na dno rzeki. Wrak został zlokalizowany przez nurków około 30 metrów od linii brzegowej. Nurkowie prowadzą działania w Narwi, a policja zabezpiecza teren na miejscu i ustala, jak i dlaczego doszło do tego dramatycznego zdarzenia.

Jak informuje Gazeta Powiatowa – po godz. 21.30 działania w Narwi cały czas trwają, a ratownikom udało się wydobyć na brzeg wrak zatopionego samochodu.