Uzasadnił ją groźbą kolejnych podpaleń. Syn znanego adwokata Jacek T. (24 l.) wpadł w sobotę o godz. 6 po podłożeniu ognia pod zaparkowane na Gocławiu volvo. Zrobił to na oczach policjantów, którzy natychmiast go zatrzymali. Prokurator zarzucił mu zniszczenie mienia, za co grozi do 5 lat więzienia. Jacek T. kilka tygodni temu wyszedł na wolność po badaniach psychiatrycznych. Seryjny piroman jest znany policji od 2011 roku. Podpalał już auta m.in. w Ursusie i przy ul. Oleandrów, Nowowiejskiej i Natolińskiej w Śródmieściu. W marcu stanął przed sądem oskarżony o usiłowanie sprowadzenia zdarzenia zagrażającego mieniu w wielkich rozmiarach, za co grozi od roku do 10 lat więzienia.
Seryjny podpalacz trafił do aresztu
2013-12-24
3:00
Seryjny podpalacz spędzi święta Bożego Narodzenia, a w sumie trzy miesiące, w areszcie. Taką decyzję podjął w poniedziałek Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi-Południe .