33-latek usłyszał zarzut składowania odpadów w sposób, który mógł zagrozić życiu, zdrowiu człowieka lub środowisku. Kara za tego typu przestępstwo to nawet 5 lat więzienia.
Garwolińscy mundurowi nielegalne składowisko odpadów odkryli w ubiegłym tygodniu w Zwoli w gminie Miastków Kościelny. - Policjanci ujawnili 237 zbiorników o pojemności 1000 litrów. Każdy wypełniony był czarną, oleistą cieczą nieznanego pochodzenia. Jeden z nich był nieszczelny i część znajdującej się w nim substancji przedostała się do gleby - przekazała sierż. szt. Małgorzata Pychner z Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
W kolejnych dniach funkcjonariusze znajdowali nowe miejsca przetrzymywania zbiorników. 338 pojemników mundurowi znaleźli w magazynach na terenie Garwolina, przeszło 30 znajdowało się na naczepach samochodów zaparkowanych w Woli Rębkowskiej.
Odpady sprawdzili pod kątem szkodliwości dla środowiska pracownicy WIOŚ i przedstawiciele grupy ratownictwa chemiczno-ekologicznego. - Nie są one obojętne dla środowiska, wykazują silne właściwości żrące. Z przekazanych przez WIOŚ informacji wynika, że jest to silnie zanieczyszczony w procesach galwanizacyjnych kwas - dodała Małgorzata Pychner. Są to zatem odpadki powstałe w takich procesach jak chromowanie, cynkowanie, cynowanie, kadmowanie, miedziowanie, niklowanie czy złocenie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Garwolinie.