Gazem sterroryzowali optyka

i

Autor: KRP I - Śródmieście

Siali postrach w stolicy. Gazem sterroryzowali optyka

2021-08-26 7:00

Dwaj mężczyźni siali grozę w stolicy. Włamanie do kancelarii notarialnej to tylko wierzchołek góry lodowej. Na sumieniu mieli znacznie więcej. Na początku sierpnia sterroryzowali sprzedawczynię w salonie optycznym na Woli! Skradzione fanty sprzedawali za niewielkie pieniądze przypadkowym osobom na lokalnych bazarkach. Teraz za wszystko odpowiedzą.

Mężczyźni pod koniec lipca włamali się do kancelarii notarialnej. Jak później sami stwierdzili, nie wzbogacili się na tym, bo ich zdaniem w lokalu nie było nic, co można byłoby ukraść. Po zatrzymaniu 45-latka oraz jego o dziewięć lat starszego kolegi przez policję okazało się, że to nie był ich jednorazowy wybryk.

ZOBACZ TEŻ: Szpital południowy odbity! Urzędnicy weszli w asyście strażników

Na swoim koncie mężczyźni mieli jeszcze kradzieże dwóch telefonów, tabletu, torebki damskiej z pieniędzmi i dokumentami oraz sprzętu muzycznego, do których doszło na terenie różnych dzielnic Warszawy w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

- "Fanty" były sprzedawane za drobne kwoty pieniędzy przypadkowym nabywcom na lokalnych bazarkach. Zyskiem mężczyźni dzielili się po połowie - wyjaśnił podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji.

Co więcej, mężczyźni byli również sprawcami brutalnego rozboju w jednym z salonów optycznych na terenie Woli, do którego doszło na początku sierpnia. - Używając gazu, sterroryzowali sprzedawczynię, zmuszając ją do zdjęcia z szyi złotego łańcuszka, ponadto zabrali z salonu gotówkę, dwa telefony i laptop. Uciekając z miejsca przestępstwa, zamknęli kobietę od zewnątrz - przekazał policjant.

Mundurowym udało się odzyskać część skradzionych przez mężczyzn rzeczy. Sprawcy sprzedali telefony i biżuterię w jednym z lombardów. Suma strat na skutek wszystkich przestępstw, których dopuścili się 45- i 54-latek nie była mała. Przekroczyła 16 000 złotych!

Zatrzymani mężczyźni usłyszeli już zarzuty rozboju, kradzieży i włamania działając wspólnie i w porozumieniu. Wiadomo też, że już wcześniej byli poszukiwani do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności za kradzieże. Teraz grozi im nawet 12 lat więzienia.

Przedstawiciele miasta przejęli szpital Południowy. Weszli w asyście straży miejskiej

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki