Skontrolowali 37-letniego kierowcę
W minioną środę (17 sierpnia) na terenie gminy Siedlce, funkcjonariusze z grupy SPEED zatrzymali BMW z powodu przekroczenia prędkości. - Na drodze gdzie dopuszczalna jest prędkość 90 km/h kierowca miał na liczniku 143 km/h - poinformowała nadkom. Agnieszka Świerczewska z siedleckiej policji.
Nie przegap: Horror w Siedlcach. Mariola spłonęła żywcem. Niebieskooka blondynka spaliła się, gdy gasiła ognisko po imprezie
Podczas kontroli okazało się, że 37-letni mieszkaniec Siedlec posiada aż cztery zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych orzeczone przez sąd, i tym samym w ogóle nie ma uprawnień do kierowania.
Tłumaczenie mężczyzny, dlaczego złamał zakazy i do tego przekroczył prędkość, wbija w fotel. - Kierowca tłumaczył , że jest w trakcie przeprowadzki i musiał przewieźć rzeczy - przekazała nadkom. Agnieszka Świerczewska.
- Policjanci sporządzili wniosek o ukaranie mężczyzny do Sądu Rejonowego w Siedlcach za wykroczenie polegające na przekroczeniu prędkości, a ponadto kierowcę czeka jeszcze postępowanie karne za złamanie zakazu sądowego z art. 244 kk, co zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności - dodała policjantka.
Policja przypomina o konsekwencjach
"Jeżeli osoba nieposiadająca uprawnień do kierowania pojazdami spowoduje wypadek, to poza wysoką karą finansową oraz zakazem prowadzenia pojazdów, dodatkowo może zostać oskarżona o spowodowanie uszczerbku na zdrowiu bądź wypadek ze skutkiem śmiertelnym. W takiej sytuacji nie działa żadna polisa, dlatego pokrycie wszystkich strat poniesione przez innych uczestników wypadku będzie finansowane z własnej kieszeni. Warto o tym pamiętać, zanim siądziemy za kierownicę" - przypomina siedlecka policja.