W sobotę dwóch chłopców pomagało rodzicom w porządkowaniu terenu przed posesją. Nagle na chodnik wjechało osobowe audi, prowadzone przez 60-letniego mężczyznę. Kierowca potrącił dzieci i... uciekł z miejsca wypadku. - Mężczyzna przejechał jeszcze około pół kilometra, wjechał do rowu, uderzył w drzewo i próbował jechać dalej, jednak zatrzymali go policjanci - relacjonowała podinsp. Katarzyna Kucharska, rzeczniczka mazowieckiej policji. 60-latek wydmuchał 2 promile! Jakby tego było mało, nie pierwszy raz wsiadł pijany za kółko. Z tego powodu miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. W poniedziałek 60-letni pirat drogowy usłyszał w Prokuraturze Rejonowej w Siedlcach zarzuty spowodowania wypadku po pijanemu, ucieczki z miejsca wypadku i kierowania samochodem mimo sądowego zakazu. Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie sprawcy wypadku.
Warszawa. DRASTYCZNE wideo z pożaru na Bemowie!
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.