Do tego strasznego zdarzenia doszło w poniedziałek około godziny 20.Sąsiedzi nagle poczuli wydobywający się gdzieś swąd spalenizny. Zaniepokojeni zadzwonili na straż pożarną. - Otrzymaliśmy wezwanie do pożaru mieszkania w bloku na drugim piętrze. Pożar nie był duży, jednak w pomieszczeniach było spore zadymienie. Wewnątrz znajdowała się kobieta, którą strażacy wynieśli na zewnątrz i przekazali ratownikom medycznym. Mimo reanimacji zmarła – powiedział st. kpt. Michał Konopka ze stołecznej straży pożarnej.
Na miejscu pojawiły się trzy zastępy straży pożarnej, pogotowie ratunkowe oraz policja. - Potwierdzam, że doszło do takiego zdarzenia. W lokalu znajdowała się kobieta, która siedziała w swoim fotelu. Niestety, nie udało się przywrócić jej funkcji życiowych - powiedziała Joanna Węgrzyniak z praskiej policji.
Pożar na Saskiej Kępie. Policja bada przyczyny
Nie wiadomo, jak doszło do tej tragedii. Policja pod nadzorem prokuratora bada przyczyny pożaru. Na miejscu pracował również biegły z zakresu pożarnictwa, ktłory oceni, co spowodowało tę straszną tragedię.
Polecany artykuł: