Sierpc. Dwie kobiety nie żyją, dwie ranne. Poszukiwani świadkowie i kierowca tira!
Policja w Sierpcu poszukuje świadków wypadku w Białasach, w którym zginęły dwie kobiety, a dwie inne zostały ranne. W niedzielę 28 listopada ok. godz. 22 cztery mieszkanki Brodnicy, w wieku 41-45 lat, jechały seatem leonem, gdy ich auto wpadło w poślizg. Pojazd obrócił się i zjechał na przeciwległy pas ruchu, gdzie uderzył w samochód ciężarowy marki Scania. Dwie pasażerki osobówki osobówki siedzące z tyłu zginęły na miejscu, natomiast kierująca i pasażerka z przedniego siedzenia zostały ranne, po czym trafiły karetkami pogotowia do szpitali w, odpowiednio, Włocławku i Rypinie. Jak wstępnie informowała policja w Sierpcu, przyczyną wypadku było niedostosowanie przez kierująca seatem prędkości do warunków panujących na drodze. Choć kierujący tirem 54-latek był trzeźwy i nie był winny spowodowania wypadku w Białasach, to mundurowi poszukują jeszcze kierowcy innego pojazdu ciężarowego, którego uchwyciła kamera monitoringu. Być może, podobnie jak inne osoby jadące feralnego dnia drogą wojewódzką nr 560, mógł widzieć zdarzenie. Policja w Sierpcu ma też nowe informacje na temat dwóch kobiet, które przeżyły wypadek w Białasach.
Dalsza część tekstu POD GALERIĄ.
- Obie panie opuściły już szpital i zostały przesłuchane. Zeznania poszkodowanych i kierowcy tira odnośnie przebiegu zdarzenia są ze sobą zbieżne - informuje policja w Sierpcu.
Wszyscy świadkowie wypadku w Białasach, w którym zginęły dwie kobiety, proszeni są o kontakt z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Sierpcu pod nr. telefonu: 47 705 42 00, 47 705 42 12 lub mailowo: kppsierpc @ra.policja.gov.pl.
Czytaj też: Koszmarna śmierć matki z 17-letnim synem. Prokuratura w Płocku zleca sekcję zwłok!
Czytaj też: Płock. 24-latka w niedzielę zabiła męża, we wtorek wyszła na wolność! Jak to się stało?