Skandal w Biedronce. Dziecko przyszło po Fajniaka. Ukradli mu naklejki w sklepie

Do kradzieży doszło w jednej z Biedronek w Rawie Mazowieckiej. Rodzice przyszli z synem odebrać wymarzoną maskotę. Kiedy wraz z nim szukali upatrzonego pluszaka, ktoś ukradł im gazetkę z naklejkami. - Leżała na półce po książkach. Syn odłożył ją, żeby poszukać swojej maskotki i ktoś ją ukradł w ciągu 5 min. Jaką trzeba być świnią, żeby ukraść wyklejoną przez dziecko gazetkę na pluszaka. – tłumaczy mama dziecka. Jest zbulwersowana całą sytuacją. -Na ochroniarza czekałam z 15 minut, a na kierownika drugie tyle. I się nie doczekałam. Jeśli tak ochrona i personel reaguje na kradzież , to polecam złodziejom. A co do osoby, która przywłaszczyła sobie naklejki, gratulacje! Pochwal się swojemu dziecku, jak zdobyłeś książeczkę. Na pewno weźmie przykład i się ucieszy – napisała oburzona całą sytuacją.