43-letnia Beata F. - pielęgniarka na oddziale chirurgii ogólnej – doświadczona pracownica szpitala przy Stępińskiej, miała się doglądać chorą po operacji. Ale zamiast tego wykorzystała jej niemoc i w bezczelny sposób okradła. Wyciągnęła z jej portfela kartę bankomatową, wyszła ze szpitala i pojechała na Pragę do bankomatu. Tam wypłaciła z konta ponad 5 tys. zł. Po drodze do domu zrobiła jeszcze zakupy w sklepie spożywczym, za które też zapłaciła kartą. W domu chciała jeszcze zrobić zakupy przez internet, ale okazało się, że pieniędzy na koncie pacjentki już nie ma.
Następnego dnia, jak gdyby nigdy nic Beata F. wróciła do pracy na oddział chirurgii. I niespostrzeżenie wsadziła jej kartę do portfela. Kobieta po wyjściu ze szpitala chciała wybrać pieniądze z bankomatu, ale ten zaalarmował o braku środków na koncie. Sprawdziła historię dokonywanych transakcji i okazało się, że ktoś korzystał z jej karty w czasie, gdy była w szpitalu. Resztę sprawdzili już kryminalni z Mokotowa.
- Policjanci przeprowadzili dochodzenie i okazało się, że to jedna z pielęgniarek – potwierdza Robert Koniuszy z mokotowskiej komendy policji. Beata F. usłyszała już zarzut kradzieży. Grozi jej do 5 lat więzienia.