Obwodnica Marek na S8
Kierowcy od 2017 r. czekają na otwarcie węzła na trasie S8 pod Wołominem. Od tamtego czasu po wiadukcie hula wiatr, bo dojazd do niego powstał dopiero w maju 2022 roku. Ale nadal nie została uruchomiona. – Budowa drogi dojazdowej trwała pięć lat ze względu na trudności z uzyskaniem pozwoleń. Protestowali okoliczni mieszkańcy, którzy nie zgadzali się z jej przebiegiem – tłumaczy rzeczniczka Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich Monika Burdon.
Przeczytaj również: Drogowcy naprawiają FUSZERKĘ sprzed dwóch lat. Obwodnica Marek się SYPIE!
Teraz jednak węzła nie można otworzyć, bo… wygląda jak ruina i zagraża bezpieczeństwu. Złomiarze rozkradli znaki, skrzynki elektryczne, pokrywy studzienek, a nawet latarnie. Obrazu zniszczenia dopełnili wandale, wybijając szyby i dziurawiąc bariery dźwiękochłonne. Żeby obiekt nadawał się do użytku, trzeba wydać aż 1,5 mln zł na naprawy.
Jak do tego doszło? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad po wybudowaniu tego fragmentu obwodnicy Marek powierzyła pieczę nad infrastrukturą powiatowi wołomińskiemu. – Starosta wołomiński po prostu nie upilnował powierzonej drogi. Wstyd! – grzmi w mediach społecznościowych radny sejmiku Krzysztof Strzałkowski z KO. Starostwo odpiera zarzuty. – Inwestorem jest województwo. Obiekt został zniszczony, bo przez pięć lat nie było do niego drogi dojazdowej, wiadukt do 2022 r. stał na uboczu i był podatny na działania wandali – stwierdza rzecznik starostwa Karol Szyszko.
Powiat poprosił o pomoc
Strat powiat nie jest w stanie sam pokryć. Poprosił sejmik Mazowsza o pomoc. Radni sejmiku podjęli uchwałę zatwierdzającą przekazanie na ten cel miliona zł, resztę ma wyłożyć starostwo.
Polecany artykuł:
Przetarg na naprawę otwarty
Władze powiatu otworzyły oferty w przetargu na naprawę zdewastowanego fragmentu obwodnicy. Wpłynęła jedna oferta na 1,6 mln zł. Wykonawca będzie miał trzy miesiące na wykonanie prac. Kierowcy powinni więc przejechać węzłem na trasę S8 jeszcze jesienią 2022 roku.