Koszmar jak dzieje się za naszą wschodnią granicą spowodował niezwykłą mobilizację Polek i Polaków o dobrych sercach. Trwają zbiórki darów. Wolontariusze pomagają uchodźcom z Ukrainy w pierwszych dniach na terytorium Polski. Warszawiacy i warszawianki zapraszają uciekających przed wojną ludzi do swoich domów i mieszkań, zapewniając im dach nad głową. Na każdym kroku widać symbole solidarności z walczącą Ukrainą.
Zobacz też: Zostawiłam córeczkę na wojnie, by ratować życie drugiej. Historia Ireny z Ukrainy rozdziera serce
Tymczasem zdarzają się ludzie, którzy bezlitośnie wykorzystują dramatyczną sytuację Ukraińców, by wzbogacić się na ich nieszczęściu. Niedawno głośno zrobiło się o pseudotaksówkarzach, którzy, zdzierają z uchodźców horrendalnie wysokie kwoty za przejazd. Na start 50 zł. Opłata dzienna wynosząca 40 zł za każdy przejechany kilometr, a nocna jeszcze dwadzieścia złotych droższa.
Polecany artykuł:
Sytuację za wschodnią granicą, i napływ uchodźców, którzy coraz częściej przekraczają granicę bez żadnych pieniędzy, wykorzystują również firmy oferujące szybkie pożyczki. Reklama jednej z nich pojawiła się na Dworcu Zachodnim, który codziennie oblegany jest przez rzesze uciekających przed śmiercią Ukraińców. Podane w ofercie RRSO jest horrendalnie wysokie. Wynosi aż 1993,51 procent!
Sprawę tę nagłośnił w mediach społecznościowych dziennikarz Paweł Korzeniowski. "Obrzydliwe lichwiarstwo na Dworcu Zachodnim, gdzie aktualnie przebywa najwięcej uchodźców. RRSO: 1993,51%. Reklama skierowana do osób z Ukrainy. Żerowanie na krzywdzie" - napisał na Twitterze, dołączając zdjęcie reklamy.
Informacja o szybkiej pożyczce napisana jest w języku ukraińskim. Z plakatu można dowiedzieć się, że Ukraińcy w Polsce mogą wziąć pożyczkę do 3000 zł. Wystarczy wiza lub karta pobytu, a pieniądze pojawią się na koncie już w 15 minut. Parabank oferuje szybki proces online bez zbędnych formalności i dokumentów i wniosek online dostępny 24/7.
Drobnym druczkiem wyjaśnione jest również, jak wyglądają opłaty za pożyczkę. Podano przykład pożyczki 750 zł. Przy takiej kwocie i niezwykle wysokim RRSO spłacić będzie trzeba 213 zł więcej. Przy pożyczce 3000 zł do spłaty byłoby zdecydowanie dużo więcej!
Post dziennikarza skomentował m.in. Dariusz Matecki, Prezes Ośrodka Monitorowania Antypolonizmu. "Działam w tej sprawie. Dziękuję za informację!" - napisał.