Zajrzeliśmy do najnowszych oświadczeń majątkowych najważniejszych urzędników w stolicy. Prezydent Warszawy opublikowała swoje już wcześniej, o czym pisaliśmy w połowie kwietnia, teraz przyszedł czas na jej współpracowników. Najlepiej zarabiający urzędnik w ratuszu to niezmiennie skarbnik miasta Mirosław Czekaj (53 l.). Jego zarobki kilkukrotnie przewyższają te prezydenta RP, który za rządzenie krajem dostaje około 170 tys. zł rocznie! W 2015 roku wynagrodzenie skarbnika w urzędzie miasta wyniosło 351 tys. zł, dokładnie 92 tys. zł więcej niż rok wcześniej. Skarbnik odnotował tym samym najwyższy skok w wynagrodzeniu w mieście. Do tego dorobił blisko 50 tys. zł w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska oraz w radach nadzorczych - 159 tys. zł w PKO BP, 42,8 tys. zł w MPT. Łącznie jego zarobki w ubiegłym roku wyniosły więc rekordowo ponad 600 tys. zł! Rok wcześniej było to 493 tys. zł.
Do tego pułapu nie doskoczył żaden z wiceprezydentów. Najlepiej zarabiającym w ratuszu jest odpowiedzialny za inwestycje Jacek Wojciechowicz z pensją 319 tys. zł, o 5 tys. zł niższą niż w 2014 roku. Wiceprezydent Włodzimierz Paszyński dostał na konto 309 tys. zł, o 14 tys. zł mniej niż rok wcześniej. Wynagrodzeniem dorównuje im najmłodszy zastępca Hanny Gronkiewicz-Waltz - Jarosław Jóźwiak ( 33 l.) z pensją ponad 300 tys. zł (o 12 tys. zł więcej niż w 2014 roku). Do tego dorobił jeszcze 36 tys. zł w radach nadzorczych MZA i MPWiK i 8,1 tys. zł z wynajmu mieszkania.
Najmniej wśród wiceprezydentów zarobił w urzędzie miasta Michał Olszewski - 298 tys zł. (21 tys. zł więcej niż w 2014 roku), a 75 tys. zł dostał dodatkowo z pełnienia funkcji w radzie nadzorczej Metra Warszawskiego. W sumie, z ogólnym wpływem na konto 373 tys. zł, wyszedł zarobkowo najlepiej spośród wiceprezydentów.
Poza zarobkami dwóm wiceprezydentom przybyły nieruchomości. Wojciechowiczowi parking wart 40 tys. zł, Olszewskiemu działka za 51 tys. zł.