Adam S. Dzień jak co dzień sięgał po butelkę wódki. Wtedy na jego rodziców padał blady strach. Wyrodny syn po wypiciu kilku głębszych zamieniał się w brutalną bestię. Wszczynał awantury, ubliżał i groził śmiercią. Zwieńczeniem jego bandytyzmu było bicie ojca pięścią po twarzy. Awanturę usłyszeli sąsiedzi, którzy wezwali na miejsce policję. To nie uspokoiło krewkiego Adama S. - Nawet w obecności policjantów krzyczał, że zabije ojca. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie – mówi mł. asp. Marta Sulowska z komendy rejonowej policji na Woli. To nie pierwszy wybryk wyrodnego syna. 28-latek dopiero co wyszedł po pół roku odsiadki z więzienia za znęcanie się nad ojcem. Teraz natomiast grozi mu nawet kilka lat więzienia. Na razie bandyta został aresztowany na trzy miesiące.
Skatował swojego ojca. Dopiero co wyszedł z więzienia
2016-04-28
15:54
Tragedia w jednym z mieszkań przy ulicy Ludwiki na Woli. 28-letni Adam S. prawie na śmierć skatował swojego ojca. Wyrodny syn dopiero co wyszedł z więzienia do którego trafił na pół roku właśnie za znęcanie się nad rodzicem.