Skatował znajomego na śmierć
Kilka dni temu policjanci z Woli zostali powiadomieni o tym, że w budynku leży mężczyzna ze śladami pobicia. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Niestety, obrażenia mężczyzny były zbyt poważne. Jego życia nie udało się uratować. Wezwani ratownicy medyczni stwierdzili zgon.
- Ze wstępnych okoliczności wynika, że pomiędzy dwójką znajomych doszło do sprzeczki, obaj spożywali alkohol. W pewnym momencie jeden z nich zadał pokrzywdzonemu liczne ciosy rękami po ciele, okazało się, że były one śmiertelne - przekazała nadkom. Marta Sulowska z wolskiej policji.
38-latek 11 razy siedział w więzieniu!
W sprawie brutalnego pobicia, które zakończyło się śmiercią mężczyzny, policja zatrzymała 38-latka będącego na miejscu zdarzenia. - Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzut ciężkiego uszkodzenia ciała, którego skutkiem była śmierć mężczyzny – podała nadkom. Marta Sulowska.
Szybko wyszło na jaw, że zatrzymany 38-latek już wcześniej miał poważne problemy z prawem. - Działał on w warunkach recydywy bowiem już wcześniej 11-krotnie przebywał w zakładzie karnym i był wielokrotnie poszukiwany - przekazała policjantka.
Na wniosek prokuratora sąd aresztował 38-latka na trzy miesiące. Grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
Polecany artykuł: