W poniedziałek prokuratura przesłuchała Igora K. i przedstawiła mu zarzut spowodowania wypadku pod wpływem narkotyków. Jadąc ul. Grochowska nagle skręcił na chodnik i uderzył w dwie osoby, które ze złamaniami trafiły do szpitala. 46-latek przyznał, że spowodował wypadek, jednak zaprzeczył, żeby brał wcześniej narkotyki, choć test zrobiony zaraz po zdarzeniu wykazał obecność kokainy w organizmie.
Polecany artykuł:
Prokuratura, w obawie matactwa wnioskowała do sądu o tymczasowy, trzymiesięczny areszt, ale sąd nie przychylił się wczoraj do tego wniosku i wypuścił trenera na wolność.
- Czekamy na zwrot akt sprawy do prokuratury. Dopiero wtedy zdecydujemy, czy zaskarżymy decyzję sądu o odmowie aresztu, czy zastosujemy też inny środek zapobiegawczy – podsumował Marcin Saduś z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga