Polecany artykuł:
- Absolutnie nie jest uciążliwym gościem. Pasażerowie jak i służby odnoszą się do niej bardzo pozytywnie. Jednak naszym marzeniem, tak jak pewnie i pasażerów, jest to żeby wrona zyskała wolność, a nie mieszkała w terminalu - mówi Hubert Wojciechowski.
Służby lotniska próbowały uwolnić ptaka, ten jednak ten jest do tej pory nieuchwytny:
- Będziemy próbowali nadal nawiązywać współpracę z organizacjami, które w sposób profesjonalny będą w stanie pomóc nam w tej sprawie. Musimy sprawdzić czy te osoby mają odpowiednie doświadczenie i dysponują odpowiednim sprzętem, bo nie chcemy żeby wronie stała się krzywda - tłumaczy Hubert Wojciechowski.
>>> W ZOO już wiosna. Te zwierzęta zostały rodzicami
Ptaki na lotniskach są problemem, kiedy latają w pobliżu samolotów na pasach startowych. Wrona w budynku odlotów to zupełnie nowa sytuacja i władze warszawskiego portu zetknęły się z nią pierwszy raz.
Rozmowa Marcina Prockiego z Hubertem Wojciechowskim: