Około godz. 12:30 mieszkańcy wsi Elżbietów pod Sochaczewem usłyszeli przeraźliwy huk. Nie zwiastował on nic dobrego. Na skrzyżowaniu Traktu Jana Pawła II z ulicą Królewską zderzyły się dwa pojazdy. Osobowa skoda wyjechała z drogi podporządkowanej wprost pod prawidłowo jadącego tira. Osobówka nie miała najmniejszych szans z kolosem. TIR dosłownie zmiażdżył niewielkie auto.
Przeczytaj także: Wypadek w Elżbietowie. W potwornej masakrze pod Sochaczewem zginęły dwie rodziny. Nowe fakty
Jak się okazało, osobówką podróżowało pięć osób, w tym troje dzieci. Agnieszka Dzik, rzeczniczka sochaczewskiej policji przekazała, że autem kierowała 47-letnia kobieta, która jechała ze swoją 9-letnią córką. Z kolei obok niej siedziała 39-letnia pasażerka, która podróżowała ze swoimi dziećmi w wieku 4 i 7 lat. Wszyscy zginęli na miejscu. Początkowo próbowano reanimować jedno z dzieci, jednak bezskutecznie.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć.
Tragiczny wypadek w Elżbietowie. Nie żyje pięć osób, w tym troje dzieci
Kierowca ciężarówki niemal natychmiast został przebadany alkomatem. W momencie wypadku był trzeźwy. Nie odniósł on większych obrażeń, lecz mimo to przetransportowano go do szpitala. Tam zostanie pobrana od niego krew do badań. Jak przekazała policjantka, mężczyzna będzie przebadany na obecność innych środków odurzających.
Zobacz także: Wypadek w Elżbietowie. W potwornej masakrze pod Sochaczewem zginęły dwie rodziny. Nowe fakty
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią zdjęć z wypadku w Elżbietowie.
Mieszkańcy Elżbietowa są wstrząśnięci koszmarem, który rozegrał się nieopodal ich domów. Nasz reporter rozmawiał z 67-letnim panem Andrzejem, który stwierdził, że nigdy czegoś takiego nie widział. Mężczyzna przyznał też, że skrzyżowanie, na którym doszło do tragedii, nie należy do najbezpieczniejszych miejsc.
- Tu już niejeden wypadek był. Tutaj powinno być co najmniej oświetlenie. Dzieci do szkoły to trzeba wozić samochodem, bo samych ich strach puścić - powiedział.
Sprawdź: Elżbietów. Potworny wypadek pod Sochaczewem. Nie żyje pięć osób, w tym troje dzieci
Jak dodał, na skrzyżowaniu tym często dochodzi do wymuszania pierwszeństwa przez kierowców wyjeżdżających z drogi podporządkowanej.
- Z miesiąc temu były dwa samochody w kanale. Z tydzień temu też był wypadek. Też samochód osobowy - powiedział w rozmowie z "Super Expressem" pan Andrzej. - To skrzyżowanie niby jest dobrze ustawione. Znaki stoją. Co tu się dzieje, to ja nie wiem - zastanawia się mężczyzna.