Już w marcu będziemy mogli skorzystać z nowej usługi transportowej. Na warszawskich ulicach pojawią się Skubery, czyli alternatywa Ubera - zamiast samochodu kierowca przyjedzie po nas na skuterze.
Skuber ma działać na podobnych zasadach jak Uber. Pojazd zamówimy za pomocą aplikacji mobilnej, do której podłączymy naszą kartę płatniczą. Twórcy Skubera dodają, że za przejazd będzie można także zapłacić za pomocą wykopanych coinów, czyli tokenów, które będzie można zdobyć przy pomocy aplikacji. Każdy kierowca obowiązkowo ma mieć przy sobie kask dla pasażera, bagażnik na torbę podręczną i pelerynę, która ma chronić przed wilgocią.
Cena
Opłata początkowa ma wynosic od czterech do ośmiu złotych. Następnie za każdy kilometr przejazdu zapłacimy 90 groszy. Dla porównania, kierowcy Ubera oprócz opłaty początkowej w wysokości czterech złotych, liczą sobie 1,3 za kilometr oraz 25 groszy za każdą minutę jazdy. Szacuje się, że Skuber przyjedzie o około osiem minut szybciej niż kierowca Ubera. Poza tym, jazda na skuterze w godzinach szczytu wydaje się bardziej praktyczna niż stanie w gigantycznym korku w centrum Warszawy.
Gdzie?
Skuber będzie dostępny w 16 największych miastach i jednej wsi.
- Bydgoszcz
- Białystok
- Gdańsk
- Gorzów Wielkopolski
- Kraków
- Kielce
- Lublin
- Łódź
- Olsztyn
- Poznań
- Rzeszów
- Szczecin
- Toruń
- Warszawa
- Wrocław
- Zielona Góra
- Włoszczowa
Firma już prowadzi rekrutację na kierowców Skubera. W planach jest zatrudnienie 69 tysięcy osób. Chętni mogą się zgłaszać za pomocą strony internetowej skuber.pl
Przeciwko podobnym usługom wielokrotnie odbywały się protesty taksówkarzy. Kierowcy taksówek twierdzą, że sytuacja jest krzywdząca, ponieważ kierowcy Ubera czy Taxify nie muszą posiadać licencji, przez co ich przejazdy są tańsze. Ministerstwo Infrastruktury planuje zmiany w ustawie o transporcie drogowym, w której ma się znaleźć zapis o konieczności posiadania licencji także przez kierowców podobnych firm.