Kadzidło. 18-letni Albert zaatakował swoich kolegów nożem. Trzy osoby zostały ranne
W malutkiej wsi Kadzidło w powiecie ostrołęckim rozegrał się horror. Albert G., 18-letni uczeń Zespołu Szkół Powiatowych zaatakował swoich kolegów. Z nożem w rękach podźgał trzy osoby. Najprawdopodobniej miał plan działania. W klasie skierował się w stronę wybranych kolegów. Być może to oni wcześniej w jakiś sposób wyrażali niechęć wobec niego. Zaatakował tak, jakby chciał zabić, celował w głowę i szyję. Po tym wszystkim uciekł raniąc innego ucznia.
Tomasz Nowociński, reporter "Super Expressu", odwiedził szkołę gdzie doszło do dramatu. Dwa dni po tragedii nadal nie ma zajęć i nie wiadomo czy w przyszłym tygodniu się one odbędą. Budynek jest posprzątany, nie ma śladów krwi, która była wszędzie w klasach i na korytarzu. Wszyscy uczniowie szkoły zostali objęci pomocą psychologiczną.
Jak udało nam się ustalić, w piątek (1 grudnia) sąd w Ostrołęce rozpatrzy wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie Alberta G. − Osiemnastolatek po wypisaniu ze szpitala został przesłuchany przez prokuratora. Częściowo miał przyznać się do winy. Prokuratura nie udziela żadnych informacji w sprawie jego wyjaśnień i motywów działania. Dzisiaj (1 grudnia red.) sąd rozpatrzy wniosek o jego aresztowanie − ustalił nasz reporter, Tomasz Nowociński. 18-latek usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa.