Do dramatycznego incydentu doszło 15 kwietnia podczas szkolnej uroczystości w Zespole Szkolno-Wychowawczym w Starej Wsi. W trakcie występu uczniowie zaczęli zgłaszać złe samopoczucie: zawroty głowy, bóle brzucha, a niektórzy tracili przytomność. W szkole wybuchła panika. Ostatecznie ewakuowano około 300 osób, a do placówki skierowano liczne zespoły ratunkowe, straż pożarną oraz specjalistyczną grupę ratownictwa chemicznego z Warszawy.
Po przeprowadzeniu wstępnych czynności ratunkowych oraz analizie sytuacji, straż pożarna nie wykryła obecności żadnych trujących gazów ani substancji chemicznych. Mimo to, prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa.
− Prokuratura Rejonowa w Otwocku wszczęła w dniu 17 kwietnia 2025 roku śledztwo w sprawie sprowadzenia, w dniu 15 kwietnia 2025 roku w Zespole Szkolno-Wychowawczym w Starej Wsi, niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób albo dla mienia w wielkich rozmiarach w okolicznościach szczególnie niebezpiecznych skutkującego pogorszeniem stanu zdrowia uczniów − przekazał prok. Norbert Woliński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa−Praga w Warszawie. Postępowanie jest prowadzone w sprawie. Przeprowadzono już oględziny miejsca zdarzenia, a śledztwo ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności zdarzenia.
Z relacji uczniów wynika, że znaczna część dzieci przystąpiła do szkolnej uroczystości bez porannego posiłku. Urzędnicy oraz strażacy skłaniają się ku hipotezie, że to właśnie połączenie stresu, dusznej atmosfery na sali gimnastycznej i braku jedzenia mogło spowodować zbiorowe zasłabnięcia.
Jednak prokuratura nie wyklucza innych możliwości i nie zamierza bagatelizować sytuacji.
Choć dzień po zdarzeniu sytuacja w szkole się unormowała, a dzieci wróciły do zajęć, prokuratura kontynuuje dochodzenie. Śledczy nie wykluczają żadnego scenariusza i podkreślają, że ich celem jest pełne wyjaśnienie, czy doszło do zaniedbania lub nieumyślnego narażenia zdrowia dzieci.
