Warszawa. Zuzanna i Janusz wzięli ślub w parku. Udzielił im go prezydent miasta, Rafał Trzaskowski
Zuzanna i Janusz wzięli ślub w parku im. Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego. Na środku placu postawiono kilka rzędów krzeseł. Na schodach leżały kolorowe poduszki dla gości. W tle leciała romantyczna muzyka. W takich okolicznościach 28-latkowie, którzy od pięciu lat są razem, powiedzieli sobie symboliczne "tak".
Ślub, który udzielił im Rafał Trzaskowski został wylicytowany w jednej z aukcji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Młoda para zapłaciła za niego 24 tysiące złotych. Pan Janusz poznał swoją ukochaną jeszcze w gimnazjum. Ich drogi, pomimo tego, że chodzili do tej samej szkoły, nie połączyły się od razu. Musiało minąć niemalże 10 kolejnych lat. Dopiero wtedy, całkowicie przypadkiem, para poznała się - ponownie - przez aplikację randkową.
- Urodziłem się w Śródmieściu. Prawdę mówiąc, gdyby to nie był pan prezydent, byłby to inny urzędnik. Zależało nam bardzo jednak, w związku z sentymentem do samego serca Warszawy, na tym miejscu - mówi reporterowi "Super Expressu" pan młody.
Sama uroczystość trwała kilkanaście minut. Najwięcej emocji przyniosły przemowy pary młodej, podczas których zarówno pani młoda, jak i pan młody nie mogli powstrzymać łez.
- Pozwólcie, że złożę wam najserdeczniejsze życzenia. Dziękuję państwu za wzięcie udziału w tak pięknej uroczystości. Wszystkiego dobrego - podsumował prezydent Trzaskowski.