Warszawa. Kajakami zbiorą śmieci z Wisły
Wisła na wysokości Warszawy notuje rekordowo niski stan wody. Odsłonięte brzegi rzeki pokazały smutny obrazek. Butelki, puszki i masa plastiku zalegają na całej długości. Niestety, to jedynie część „skarbów”, bo reszty nie widać. Przeróżne śmieci zalegają na dnie rzeki. Korzystając z bardzo niskiego staniu wody mieszkańcy Warszawy postanowili wziąć sprawy w swoje ręce. W sobotę o godzinie 11 śmiałkowie spotkają się na plaży Rusałka po praskiej stronie i ruszą kajakami.
Przeczytaj również: "Nie mamy Wisły, mamy ściek!" Martwe ryby z rzeki w Warszawie wynoszone są w worach!
Nie będą się jednak ścigać, ani zażywać rekreacji. Wypłyną, żeby z dna rzeki powyciągać możliwie jak najwięcej śmieci. Będą mieli ręce pełne roboty, bo w Wiśle można znaleźć niemal wszystko: od rowerów i hulajnóg po archeologiczne skarby. – Susza odsłoniła wiślane brzegi, a wraz z nimi puszki, butelki, plastikowe kawałki różnych konstrukcji, i wiele innych śmieci, które dotychczas zalegały na dnie – mówi pomysłodawca akcji Kamil Ciepieńko, radny warszawskiej Pragi ze stowarzyszenia Kocham Pragę. – Nie pozwólmy, żeby wraz ze rosnącym stanem wód śmieci znów znalazły się pod wodą.
Polecany artykuł:
Warszawa. Gdzie jest najwięcej śmieci w Wiśle?
Okazuje się, że najwięcej odpadów zalega o praskiej stronie. Dlatego akcja sprzątania rozpocznie się właśnie od obszaru na Pradze-Północ. W akcji mogą wziąć udział wszyscy mieszkańcy, wystarczy wysłać zgłoszenie na adres: [email protected] z imieniem i nazwiskiem, numerem kontaktowym i wiekiem. Urzędnicy czekają na zgłoszenia do 9 września, do godz. 15.00. Wszyscy będą mieli zapewnione rękawice i worki na odpady.
Polecany artykuł: