Szpitalna atmosfera może być przygnębiająca. Zarówno dla dzieci, jak i dla ich rodziców. Klowni odwiedzają także dzieci w śpiączce i w minimalnym stanie świadomości. Chociaż sami przyznają, że śpiączka jest tajemnicą i nie wiadomo do końca, który bodziec zadziała, to warto dostarczać ich jak najwięcej, oczywiście tych pozytywnych.
>>> Już dzisiaj przed warszawskimi uczniami... Test Gimnazjalny! [AUDIO]
Dlatego Klowny grają muzykę na żywo, śpiewają i... okazuje się, że pacjenci po wybudzeniu pamiętają niektóre z tych chwil.
O akcji opowiadały Agacie Sulińskiej Monika Dąbrowska-Jarosz i Joanna Ewa Zawłocka z Fundacji Czerwone Noski Klown w Szpitalu. W Klinice Budzik od sześciu lat jej działania wybudziło się ponad czterdziestu pacjentów!
Czytaj też: "Stoi na moście i sika na samochody". Co dalej z alkoholem nad Wisłą? [AUDIO]