Protest pracowników MPO na Placu Bankowym
W środę, 7 grudnia, związkowcy z warszawskiego MPO, planują kolejny protest. - Jesteśmy gotowi, zgromadzenie jest zgłoszone. Prezydent Rafał Trzaskowski miał się zająć naszą sprawą, miał pomóc, ale nic nie zrobił – mówią przewodniczący NSZZ Pracowników MPO Stefan Gołębiowski i szef zakładowej „Solidarności” Waldemar Wolski.
To kolejna taka akcja. Śmieciarze wciąż nie dostali podwyżek, których się domagali
Pracownicy MPO planują w ramach protestu przyjechać śmieciarkami na Plac Bankowy, pod stołeczny ratusz. Chcą – jak twierdzą – przypomnieć się prezydentowi i „podziękować”. To kolejny protest w tej spółce. Wcześniej załogi MPO wyszły na ulicę 13 lipca. Wtedy również pojazdy do odbioru odpadów zaparkowały pod gmachem, w którym urzęduje Rafał Trzaskowski. Tego samego dnia pracownicy dostali podwyżki – 500 zł brutto. Domagali się takiej kwoty, jednak na rękę.
Chcą odpolitycznienia spółki
Według związkowców poprawę sytuacji ma przynieść „odpolitycznienie” spółki i eliminacja „kolesiostwa”. Tego również będą domagali się pracownicy MPO od prezydenta. Protest na Placu Bankowym może generować utrudnienia w ruchu.