Śmierć 3-letniego Damiana. Wstrząsający reportaż
Pochodzący z Ukrainy i mieszkający od 5 lat w Polsce rodzice chłopca byli bezradni wobec choroby najmłodszego dziecka i zachowania lekarzy. Damian wcześniej nie chorował i dobrze się rozwijał. Był zdrowym i pogodnym dzieckiem. Tak było do kwietnia 2022 roku, gdy chłopiec nagle źle się poczuł. W środku nocy zaniepokojeni rodzice zabrali Damiana do szpitala przy ul. Niekłańskiej w Warszawie. Lekarz miał zbadać chłopca i przepisać leki. To jednak nie pomogło. Jego stan zaczął się gwałtownie pogarszać. Wymiotował, gorączkował, zmienił się na buzi.
Podczas kolejnej wizyty w szpitalu doszło do szokującego zdarzenia. Jak relacjonowała pani Jana, mama chłopca w programie "Uwaga!", lekarka miała na nią nakrzyczeć i powiedzieć, że z dzieckiem nic strasznego się nie dzieje i że ma wrócić do domu. Na tym jednak się nie skończyło. Chłopiec trafił do szpitala po raz kolejny i tym razem również lekarze mieli wykazać małe zainteresowanie jego stanem zdrowia. Rodzice Damiana twierdzą, że ich dziecko czekało na udzielenie pomocy godzinę, a gdy w końcu zajęli się nim lekarze, okazało się, że jest już za późno. Chłopiec zmarł. Jak się okazało, przyczyną była sepsa.
Szpital wydał oświadczenie w sprawie śmierci Damiana
Przedstawiciele szpitala odmówili rozmowy z dziennikarzami "Uwagi", tłumacząc, że "nie chcą rozmawiać do czasu prawomocnego wyjaśnienia okoliczności śmierci chłopca". Z placówką skontaktował się również dziennik "Fakt", który w odpowiedzi otrzymał oświadczenie, w którym czytamy m.in.: "Dyrekcja i Pracownicy Szpitala Dziecięcego im. prof. med. Jana Bogdanowicza są bezpośrednio zainteresowani pełnym wyjaśnieniem wszystkich okoliczności śmierci Damiana". Przedstawiciele placówki zapewniają również, że szpital wypełnia wszystkie polecenia prokuratury, a personel, którzy brał udział w leczeniu chłopca, stawia się na przesłuchania.
Dyrekcja szpitala poinformowała również, że po stwierdzeniu zgonu Damiana, natychmiast powiadomiono o tym prokuraturę w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności śmierci chłopca.