- Zgłoszenie dostaliśmy po godz. 8.20. Pociąg jadący od strony Warszawy śmiertelnie potrącił 27-latka – powiedziała nam Karolina Kańka z pruszkowskiej policji. Utrudnienia trwały kilka godzin.
- Policja i prokurator zakończyli działania na miejscu zdarzenia po godzinie 11. Okoliczności wypadku będą ustalane – dodała Kańka.
- Zamknięte zostały tory nr 1 i 2. Pociągi kierowane były po układzie torów podmiejskich – tłumaczyła Agnieszka Serbeńska, rzecznik prasowy PKP Intercity. Pasażerowie „Orłowicza” zostali skierowani do dwóch składów.
- W pociągu było około setki pasażerów. Część z nich przesiadła się do pendolino, a reszta skorzystała ze składu zastępczego, który odjechał po godz. 10 – dodała Serbeńska. Z nieoficjalnych informacji wiemy, że ofiara wypadku najprawdopodobniej przeprawiała się przez tory na dziko. Możliwe, że przeszedł przez dziurę w siatce.