Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu Dolinki Służewieckiej i Nowoursynowskiej w Warszawie. Kierujący osobową hondą wjechał na skrzyżowaniu z ul. Nowoursynowską, na czerwonym świetle wprost pod ciężarówkę. Osobówka nie miała szans w starciu z TIR-em. Została dosłownie zmiażdżona. Z wraku samochodu, strażacy próbowali wyciągnąć kierowcę, używając do tego specjalistycznych nożyc hydraulicznych. Niestety, mimo reanimacji, kierowca zmarł.
Z powodu zablokowanego przejazdu w rejonie skrzyżowania Dolina Służewiecka - ul. Nowoursynowska przez kilka godzin występowały utrudnienia w kursowaniu autobusów linii 148, 166, 185, 189, 195, 317, 401, 402, 503. Jak poinformowało ZTM, utrudnienia się skończyły i trwa przywracanie podstawowej organizacji ruchu.
PIJANY kierowca wysiadł i... uciekł.
Do wypadku na Dolinie Służewieckiej doszło około 4:00. W związku z tym w czasie porannego szczytu komunikacyjnego doszło do gigantycznych utrudnień w ruchu. Do godziny 8:20 w kierunku Pragi czynny był tylko jeden pas ruchu. Dodatkowo sytuację komplikowało zachowanie innych kierowców, którzy zwalniani przy wypadku.
Dolinka Służewiecka to jedna z najbardziej ruchliwych i niebezpiecznych ulic w Warszawie. Częstą przyczyną wypadków w tym rejonie jest nadmierna prędkość i nie stosowanie się do sygnalizacji świetlnej. Niestety władze do tej pory nie zdecydowały się na postawienie na skrzyżowaniu Dolinki Służewieckiej i Nowoursynowskiej systemu fotoradarów, np odcinkowego pomiaru prędkości, który skutecznie ograniczyłby ilość tragicznych zdarzeń drogowych.