Kobieta zginęła w płomieniach
W niedzielę (24 grudnia), w mieszkaniu przy ul. Bogusławskiego w Warszawie wybuchł pożar. Niestety, jak się okazało, w płonącym lokalu znajdowała się około 40-letnia kobieta. Strażacy znaleźli ją nieprzytomną. Ewakuowano ją z mieszkania. Niestety, reanimacja nie przyniosła zamierzonego skutku. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety. Z relacji sąsiadów zmarłej kobiety, z którymi rozmawiał, wynika, że w spalonym mieszkaniu były składowane śmieci. Szczegółowe przyczyny i okoliczności pożaru oraz śmierci kobiety policjanci będą wyjaśniali pod nadzorem prokuratora.
Śmiertelna kraksa na Marywilskiej
Koszmar rozegrał się w sobotę (23 grudnia). Na ul. Marywilskiej w okolicy Żerania zderzyły się cztery samochody osobowe. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zdarzenia. Służby pracują nad wyjaśnianiem okoliczności zajścia. Wiadomo, że wszyscy kierowcy byli trzeźwi. Jedna z poszkodowanych osób zmarła pomimo reanimacji. Był to starszy mężczyzna, który po zderzeniu, został zakleszczony w fiacie. Pomocy udzielano również dwóm innym osobom. Jedna z nich została przetransportowana do szpitala.
Dostawczak zmiótł pieszego z drogi
Wieczorem w piątek (22 grudnia) w Piskórce doszło do śmiertelnego potrącenia pieszego. − Za kierownicą siedział 22-latek. Pieszy niestety w wyniku tego zdarzenia zmarł. To mężczyzna w wieku 59 lat − przekazała Magdalena Gąsowska z piaseczyńskiej policji. Na miejscu przez wiele godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Droga była nieprzejezdna. Utrudnienia trwały pięć godzin.
Radiowóz zderzył się z fordem
Jeden ze stołecznych policjantów ucierpiał w wypadku, do którego doszło w piątek (22 grudnia). Zderzenia dwóch aut miało miejsce na ul. Światowida na warszawskim Tarchominie. W oznakowany radiowóz nagle wjechała kierująca fordem kobieta. Jak informuje policja kobieta przejechała przez skrzyżowanie na czerwonym świetle. Kierujący radiowozem mundurowy trafił do szpitala.
Uderzył w drzewo i dachował
W poniedziałek (25 grudnia) w Nowym Dworze Mazowieckim rozegrał się koszmar. 18-letni kierowca BMW wpadł w poślizg, uderzył w drzewo i ogrodzenie posesji, a następnie dachował. Samochodem podróżowały dwie młode osoby, jedna z nich trafiła do szpitala. Auto zamieniło się w stertę złomu. Zniszczenia były ogromne. Na miejscu pracowała straż pożarna oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej.
Pociąg potrącił pieszego
Chwilę po godzinie 22 w poniedziałek (25 grudnia), na wysokości stacji Ożarów Mazowiecki doszło do potrącenia pieszego przez pociąg Kolei Mazowieckich. Mężczyzna niestety nie przeżył spotkania z rozpędzoną maszyną. Jego ciało zostało rozczłonkowane przez maszynę. Działania strażaków, którzy pojawili się na miejscu, ograniczały się do zabezpieczenia miejsca zdarzenia oraz prowadzenia akcji ewakuacyjnej pasażerów pociągu.