Dramat mieszkańców płockiego osiedla trwał od tygodni. Wszyscy zachodzili w głowę, co sprawia, że w okolicy unosi się tak nieznośny smród fekaliów. Okazało się, że fetor fundował im jeden z mieszkańców. − 7 marca około godziny 12:50 strażnicy miejscy przyłapali na gorącym uczynku osobę, która za pomocą węża gumowego wylewała szambo na sąsiednią działkę − czytamy w oficjalnym komunikacie straży miejskiej.
Strażnicy rejonowi przyłapali mężczyznę, który wylewał zawartość szamba na pobliską działkę
Proceder trwał i dopiero po wejściu strażników na posesję, mężczyzna zaprzestał opróżniania szamba. Zatrzymany 43-latek został ukarany mandatem w wysokości 500 zł, a ponieważ nie miał podpisanej umowy na wywóz nieczystości ciekłych i nie miał rachunków za taką usługę, otrzymał drugi mandat w wysokości 200 zł.
− Z naszych obserwacji wynika, że w ramach oszczędności niektórzy właściciele domów wylewają szambo do rowu melioracyjnego albo na działkę − czytamy dalej na oficjalnej stronie płockiej straży miejskiej.
− Na właścicielach posesji spoczywa obowiązek podpisania umowy na wywóz nieczystości stałych i ciekłych. Pamiętajmy, że wylewanie szamba szkodzi zdrowiu i środowisku, a także pociąga za sobą odpowiedzialność karną – podsumowano w komunikacie.