Śmiertelne zderzenie na Ochocie

2014-03-17 3:00

Tragiczny finał niedzielnego wypadku na Ochocie, do którego doszło rano na skrzyżowaniu Grójeckiej z Bitwy Warszawskiej 1920 r. Jak wynika z relacji świadków, rozpędzone audi wjechało w bok renault, które poleciało jeszcze kilkanaście metrów i zatrzymało się dopiero na budce telefonicznej.

Najnowsze z działu

Z SAMEGO RANA

Policjanci przyjechali pod most Poniatowskiego w Warszawie. Rozłożyli parawan i zbierali ślady. Znamy szczegóły akcji

Z OSTATNIEJ CHWILI

Policjant zastrzelił kolegę na służbie. „Nie przyznał się”. Bartoszowi Ż. grozi nawet dożywocie

Zła wiadomość dla kierowców

Ostatnie Pokolenie znów na ulicy. Zablokowali Wisłostradę i zrobią to ponownie

WTARGNĄŁ NA TORY

Pieszy wbiegł pod tramwaj na Ochocie. Przestał oddychać. Dramatyczna akcja ratunkowa

PILNE

Przesłuchanie policjanta, który zastrzelił kolegę. Prokuratura o przekroczeniu uprawnień

Na miejsce przyjechali nie tylko policjanci, ale też straż pożarna i pogotowie. - Funkcjonariusze za pomocą specjalnych narzędzi wycinali pasażerów renault. Dwie osoby trafiły do szpitala - mówi Piotr Świstak z Komendy Stołecznej Policji. Niestety, godzinę później okazało się, że 63-letni kierowca renault zmarł. Jego 53-letnia żona przeszła skomplikowaną operację. Teraz funkcjonariusze muszą wyjaśnić okoliczności zdarzenia. Najprawdopodobniej zawiniła niedziałająca sygnalizacja świetlna.