Warszawa. Nie żyje prof. Michał Głowiński. Wybitny humanista miał 89 lat
Prof. Michał Głowiński urodził się przed wojną w Pruszkowie. Na początku wojny trafił do tamtejszego getta, potem został przeniesiony do getta w Warszawie. Życie uratował mu zespół Ireny Sendlerowej. Do końca wojny ukrywał się w sierocińcu w Turkowicach. Traumę tamtych lat opisał w książce „Czarne sezony”.
Po wojnie skończył polonistykę na Uniwersytecie Warszawskim. W czasach PRL wydał 6 książek. Publikował teksty mi.n. w „Życiu Literackim” i „Twórczości”. W 1976 r. uzyskał tytuł naukowy profesora.
W sierpniu 1980 r. podpisał się pod apelem intelektualistów, którzy apelowali do władz komunistycznych o dialog ze strajkującymi robotnikami. Głośno zrobiło się o nim po 1990 r. Po upadku cenzury mógł wydać swoje najważniejsze dzieła. Jednym z nich jest „Nowomowa po polsku", w której analizował język tekstów związanych z doktryną komunistyczną.
W swojej twórczości poruszał też inne trudne tematy. W książce „Marcowe gadanie” zajmował się językiem Marca '68. W 2010 r. wydał „Kręgi obcości” w których wyznał, że jest homoseksualistą.
Wiadomość o śmierci prof. Głowińskiego poruszyła środowiska naukowe. Na razie nie znamy daty i miejsca pogrzebu zmarłego.