Soczysta zieleń kontra stare blachy
Bazar Różyckiego podzielony jest dziś na trzy części. Brama od strony ul. Targowej wprowadza wciąż w stare, odrapane budy, zdominowane dziś przez handlarzy butami czy ubraniami. Trochę dalej na prawo – rzuca się w oczy soczysta zieleń nowych pawilonów, postawionych tam na części, należącej do miasta. Są nowe – ale w większości wciąż puste. - Zmodernizowane pawilony zostały oddane do użytku w drugiej połowie grudnia, wtedy dopiero podpisywane były protokoły odbioru. Na razie czterech najemców, którzy tymczasowo prowadzili działalność na drugiej stronie bazaru, podpisało nowe umowy. Pozostało jeszcze 40 pawilonów – tłumaczy rzecznik warszawskiego ratusza Karolina Gałecka. Zwraca uwagę, że sprawa się przeciąga, bo przedsiębiorcy czują się niepewnie z powodu epidemii. - Szukamy rozwiązań, by im pomóc w tej sytuacji, a z drugiej strony znaleźć najemców nowych pawilonów - dodaje rzeczniczka.
Natomiast od strony Brzeskiej, teren należący do spadkobierców Juliana Różyckiego (założyciela bazaru) zyskuje zupełnie nowe oblicze...
OTO NAJSTARSZA CZĘŚĆ BAZARU RÓŻYCKIEGO. GALERIA:
TAK WYGLĄDA DZIŚ MIEJSKA CZĘŚĆ BAZARU:
W sobotę impreza z flakami
- Modernizacja targowiska jest już na ostatnim etapie i wkrótce będzie można kupić tu nie tylko ubrania, ale taż jajka, świeży chleb czy swojską kiełbasę. Jak za dawnych lat, chcemy, by na „Różyc” wróciły stoiska spożywcze – zapowiada działający w porozumieniu ze spadkobiercami Tomasz Purchała z OFF Brzeska, projektant nowych, drewnianych stoisk. - Już w najbliższą sobotę 23 stycznia chcemy pokazać mieszkańcom, że jesteśmy i co tu chcemy robić dalej. Będą pyzy i flaki gorące i swojski klimat! Zapraszamy w godz. 14 -22 - zapowiada Purchała.
TAK WYGLĄDAJĄ PRZYGOTOWANIA W CZĘŚCI BAZARU NALEŻĄCEJ DO SPADKOBIERCÓW:
A TAK MA WYGLĄDA DOCELOWO TA CZEŚĆ. OBEJRZYJ WIZUALIZACJE:
Bazar ma żyć nawet nocą!
A wiosną na Różyca od strony Brzeskiej zawitać mają imprezy kulturalne i koncerty. - Chcemy, żeby bazar nie zamykał się już po południu, ale żył nawet w weekendowe noce – zapowiada twórca projektu. I ma nadzieję, że ta część bazaru pomoże zintegrować nie tylko handlujących, ale i okolicznych mieszkańców. - Liczymy, że Różyc znów stanie się centralnym miejscem prażan na dobre, codzienne zakupy – ma nadzieję Tomasz Purchała.