Warszawa, Wola. Koszmarny wypadek w pubie. Nie żyje mężczyzna
Koszmar przy ul. Wolskiej na warszawskiej Woli rozegrał się chwilę przed godziną 20 w ostatni piątek (5 grudnia). W ciągu kilku minut pod lokalem, do którego doszło do wypadku, pojawiło się kilka zastępów policji, służby ratunkowe oraz straż pożarna. Jak udało nam się ustalić, doszło tam do niewyobrażalnej tragedii.
− Potwierdzamy interwencję policji. Służby medyczne potwierdziły zgon mężczyzny. Całość działań wykonywana była przy udziale prokuratora − powiedział nam Rafał Rutkowski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
W jaki sposób doszło do śmierci 46-latka? Według naszych nieoficjalnych ustaleń mężczyzna miał schodzić do piwnicy po wysokiej drabinie. Zsunął się z niej i upadł na ziemię z dużej wysokości. Niestety jego upadek zakończył się zgonem.
Na miejscu obecna była również straż pożarna, która pomagała policji w swoich działaniach. W trakcie wypadku w lokalu obecni byli również klienci. Trwa wyjaśnianie okoliczności tej makabry.