Dochodziła 3 w nocy. Młody mężczyzna zapukał do okienka w sklepie nocnym. Kiedy ekspedientka otworzyła okienko, 22-latek wśliznął się do sklepu i prysnął gazem prosto w twarz kobiety. - Następnie zażądał otwarcia kasy sklepowej, skąd zabrał gotówkę w kwocie 1100 złotych. Kiedy uciekł, przestraszona ofiara wezwała Policję - relacjonowała asp. Kamila Szulc z policji na Żoliborzu.
Funkcjonariusze natychmiast ruszyli w pościg za sprawcą. Mężczyzna wpadł na stacji metra Marymont. - Funkcjonariusze znaleźli przy nim pojemnik z gazem pieprzowym. Zatrzymany został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju - dodała Szulc.
Decyzją sądu 22-latek trafił do aresztu na trzy miesiące. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności. Skradzione pieniądze wróciły do sklepowej kasy.