Pożar zabytkowej willi na Bemowie
W środę, 6 lipca, informowaliśmy o pożarze na poddaszu zabytkowej willi przy Waldorffa 28 na Bemowie. Spłonął dach budynku. Na szczęście nikt nie został poszkodowany. Podczas akcji gaśniczej oprócz służb na miejscu pojawili się również stołeczny konserwatorzy zabytków Michał Krasucki i mazowiecki wojewódzki konserwator zabytków profesor Jakub Lewicki.
Nie przegap: Śmiertelny wypadek w Zaborowie pod Warszawą. 36-letni kierowca audi uderzył w drzewo. Nie żyje
"Zniszczona została część więźby dachowej. Trwa szacowanie strat. Przyczyny pożaru nie są znane" - informował później w mediach społecznościowych MWKZ.
Konserwator zabytków zgłosił sprawę na policję
W rozmowie z "Gazetą Stołeczną" rzecznik MWKZ Andrzej Mizera poinformował, że sprawa została zgłoszona na policję. - Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zawiadomił policję o przestępstwie zniszczenia zabytku - stwierdził Mizera.
Czyn ten opisany jest w artykule 108 ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Osobie, która niszczy lub uszkadza zabytek, grozi kara od sześciu miesięcy do nawet ośmiu lat więzienia.
Co więcej, rzecznik MWKZ przekazał, że do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla m. st. Warszawy został złożony wniosek o przeprowadzenie kontroli budynku.
Przypominamy, że willa przy Waldorffa została wpisana do rejestru zabytków 30 grudnia 2021. Obecnie jest w zarządzie Agencji Mienia Wojskowego.