Było o włos od tragedii na drodze! Funkcjonariusze z piaseczyńskiej drogówki pełnili służbę na krajowej "siódemce". W pewnym momencie policjantom ukazał się nieprawdopodobny widok. Zauważyli ciężarowe volvo jadące bez prawego koła na tylnej osi! Mundurowi natychmiast zatrzymali kierowcę i oczekiwali na wyjaśnienie sprawy.
30-latek siedzący za kierownicą drogowego kolosa stwierdził, że nie stwarza zagrożenia w ruchu. Starał się usiłować przekonać policjantów, że nic złego się nie dzieje i że próbuje jedynie dojechać do najbliższego warsztatu naprawić usterkę!
Przeczytaj też: Wielka afera w NIK. CBA zatrzymało dyrektorkę warszawskiej delegatury
- Stan techniczny pojazdu bez wątpienia nie pozwalał na kontynuację dalszej jazdy. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że pojazd załadowany jest 10 tonami drewna. Z uwagi na to, nie pozostało nic innego jak wydanie zakazu dalszej jazdy, zatrzymanie dowodu rejestracyjnego oraz nałożenie mandatu karnego w wysokości 500 złotych - poinformowała asp. Magdalena Gąsowska.
Policja przypomina, że zły stan techniczny pojazdu oraz jego przeładowanie stanowią ogromne niebezpieczeństwo na drodze. Przy obecnych warunkach atmosferycznych taki pojazd jest śmiertelnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego.
Polecany artykuł: