Sprawa 5-letniego Dawidka

i

Autor: Materiały prasowe

Sprawa 5-letniego Dawidka. Rekonstrukcja zdarzeń

2019-07-23 13:09

Sprawa 5-letniego Dawidka to jedna z najbardziej wstrząsających historii ostatnich lat. Już wiadomo, że chłopiec został zamordowany przez swego ojca, który potem popełnił samobójstwo. Co wiemy do tej pory na temat sprawy 5-letniego Dawidka?

10 lipca

ok. 17 - Paweł Ż. zabiera syna od swoich rodziców. Ma go zawieźć do matki w Warszawie. Wsiadają razem do szarej skody fabia i odjeżdżają. To jest ostatni raz, kiedy widziano Dawidka. Jak ustalono później jadą w kierunku lotniska Okęcie.

17.28 - szara skoda fabia zostaje zarejestrowana przez monitoring w Chrzanowie Dużym - jedzie w kierunku A2.

ok. 18 - Paweł Ż. pierwszy raz zatrzymuje się na autostradzie A2 w pobliżu węzła Konotopa. Postój trwa ok. 40 min. W tym czasie dzwoni do żony, rozmawia z nią. Potem oddaje słuchawkę Dawidkowi, który rozmawia z mamą. Kobieta nie słyszy nic podejrzanego w głosie synka. To jest ostatni raz, kiedy z nim rozmawia. Czy po tej rozmowie Paweł Ż. zabił Dawidka dźgając go 11 razy nożem? Długi czas postoju może o tym świadczyć, podobnie jak o tym, że wtedy właśnie mężczyzna porzucił ciało dziecka.

ok. 18.20 - wysyła na komunikatorze kilka wiadomości do żony. W jednej z nich pisze "Nigdy już nie zobaczysz synka".

ok. 18.40 - być może Paweł Ż. wraz z Dawidkiem jadą na lotnisko oglądać startujące i lądujące samoloty.

ok. 19.20 - Paweł Ż. po raz kolejny zatrzymuje się w pobliżu węzła Konotopa. Tym razem postój trwa tylko kwadrans. Nie wiadomo, czy chłopiec jest z nim, a jeśli tak - czy żyje. To również może być moment, kiedy zginął Dawidek. Lub, jeśli dziecko zginęło wcześniej, czas, kiedy Paweł Ż. wynosi go z samochodu, by porzucić w pobliżu zbiornika retencyjnego.

19.34 - monitoring w Chrzanowie Dużym po raz drugi rejestruje szarą skodę fabia Pawła Ż. wracająca w kierunku Grodziska Mazowieckiego.

ok. 20.35 - Paweł Ż. podjeżdża skodą na parking w pobliżu kościoła w Grodzisku Mazowieckim.

ok. 20.40 - Paweł Ż. wchodzi do kościoła.

20.52 - policja odbiera informację, że nieznany mężczyzna - potem okazało się, że to Paweł Ż. - rzucił się pod pociąg i poniósł śmierć na miejscu.

ok. 23.30 - Julia Ż. zgłasza zaginięcie syna. Rozpoczynają się poszukiwania.

16 lipca


"Rejon Konotopa jest kluczowy" - mówi Jerzy Dziewulski, były antyterrorysta, były poseł, były szef ochrony prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego.

19 lipca

12 - pogrzeb Pawła Ż. na cmentarzu w Grodzisku Mazowieckim.

20 lipca

ok. 13 - ekipy poszukiwawcze odnajdują ciało dziecka przy zbiorniku retencyjnym w pobliżu węzła Pruszków

22 lipca

14.30 - prokuratura oficjalnie potwierdza śmierć Dawidka w wyniku zadania 11 ciosów "ostrym narzędziem, którego cechy odpowiadają nożowi". Nóż do tej pory nie jest znaleziony.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają