Warszawa. Tajemnicza śmierć mężczyzny. Ciało znaleziono w zamkniętym od środka pokoju
Warszawa, początek stycznia 2024 roku. Do mieszkania przy al. Jana Pawła II wezwano pogotowie i policję. Zadzwonili zaniepokojeni towarzysze 63-letniego mężczyzny, który kilkanaście godzin wcześniej opuścił zakrapianą zabawę i zamknął się w pokoju. Nie odpowiadał pomimo pukania do drzwi. Po ich wyważeniu medycy stwierdzili zgon. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że śmierć nastąpiła z przyczyn naturalnych. Stwierdzenie to było jednak dalekie od prawdy. Czytaj dalej pod materiałem wideo.
Został pobity, zmarł w samotności
W toku śledztwa policjanci z warszawskiego Śródmieścia zauważyli pewne nieprawidłowości. Dlaczego mężczyzna opuścił imprezę i zamknął się w pokoju od środka? Nie zrobił tego wyłącznie ze zmęczenia. Po sekcji zwłok biegły z zakresu medycyny sądowej stwierdził, że przed śmiercią doszło do pobicia. W wyniku odniesionych obrażeń 63-latek zmarł.
Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali podejrzanego
Po wielu miesiącach udało się zebrać wystarczające dowody i zatrzymać 40-latka, który tamtej nocy brał udział w imprezie. Gdy na chwilę został sam na sam z poszkodowanym bez powodu zaczął go katować.
Mężczyzna ujęty przez mundurowych w chwili zatrzymania miał prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty dotyczące spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć 63-latka. Sąd w Warszawie zdecydował o aresztowaniu podejrzanego na trzy miesiące. Grozi mu dożywocie.