44-letnia kobieta w okresie od kwietnia 2018 do września 2019 r. raz w miesiącu przychodziła do mieszkania starszego mężczyzny, aby wysprzątać mu mieszkanie. Przy okazji sprzątała również w jego sejfie wybierając z niego pieniądze. Jednak 9 września mężczyzna stwierdził, że brakuje mu 14 tys. zł i złożył zawiadomienie na policję.
Polecany artykuł:
Zgłoszone przez starszego pana straty wyniosły ponad 43 tys. zł. Policja w ciągu kilku dni namierzyła 44-latkę i ją zatrzymała. Kobieta przyznała się do winy. Teraz sąd zadecyduje o wysokości kary: złodziejce grozi do 10 lat więzienia.
Polecany artykuł: