Mężczyzna miał dużo szczęścia: był w środku w czasie burzy. Wyszedł w zasadzie w ostatnim momencie. Potem topola spadła na warzywniak.
Polecany artykuł:
Sklepik został przygnieciony i przepołowiony. Wszędzie leżą warzywa i rozbite szkło.
Mieszkańcy Woli, którzy widzieli to zdarzenie relacjonują, że drzewo powinno było być już dawno wycięte, bo było spróchniałe. Nie zrobiono tego, ponieważ znajdowało się na nim gniazdo.