Stała na balkonie i wołała o pomoc. Przeraźliwy krzyk roznosił się po osiedlu

i

Autor: GOOGLE MAPS Stała na balkonie i wołała o pomoc. Przeraźliwy krzyk roznosił się po osiedlu

NA 10. PIĘTRZE

Stała na balkonie i błagała o pomoc. Przeraźliwy krzyk roznosił się po osiedlu

2024-05-20 17:09

Do dramatu doszło w ostatnią sobotę (18 maja). Kilkanaście minut po godzinie 14 strażnicy miejscy otrzymali przerażające zgłoszenie. Usłyszeli o kobiecie, która stała na balkonie na 10. piętrze. Krzyczała, błagała o pomoc. Na miejsce zadysponowano odpowiednie służby. Wszyscy starali się pomóc potencjalnie poszkodowanej osobie.

Chwilę po godzinie 14 w sobotę do stołecznej straży miejskiej wpłynęło zawiadomienie o kobiecie, która stojąc na balkonie na 10. piętrze błaga o ratunek. Funkcjonariusze nie czekając chwili dłużej podjechali na ul. Szegedyńskiej na warszawskich Bielanach. Tam, zastali grupkę sąsiadów, którzy potwierdzili, że kobieta jest zamknięta we własnym mieszkaniu.

Strażnicy wezwali policję i straż pożarną, by zgodnie z prawem wejść do lokalu oraz pogotowie ratunkowe - na wypadek, gdyby uwięziona potrzebowała pomocy. Strażnicy zabezpieczyli dla strażaków teren pod budynkiem, gdzie stanął wóz z długim wysięgnikiem − przekazywali stołeczni strażnicy miejscy.

W momencie, w który strażacy sunęli już w górę, do mieszkania kobiet wrócił jej mąż. Mężczyzna poinformował służby, że zaopiekuje się kobietą. Akcja ratunkowa trwała godzinę.

Pożar w metrze! Ewakuacja pasażerów, 5 stacji zamkniętych
Sonda
Czy straż miejska jest potrzebna?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają