Warszawa. Pościg za kompletnie pijanym kierowcą
Zgłoszenie o pijanym kierowcy jadącym w kierunku stolicy wpłynęło 27 września około godziny 23. Policjanci ze Starych Babic w miejscowości Jawczyce zdecydowali się na pościg za Oplem Astrą. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne czy dźwiękowe i kontynuował jazdę w kierunku Warszawy. W czasie całego zdarzenia niejednokrotnie przekroczył dopuszczalną prędkość i stwarzał przy tym gigantyczne zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych uczestników ruchu.
Do pościgu dołączyli policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego, którzy patrząc na bezpieczeństwo pieszych, znajdujących się na przejściu postanowili jako środek przymusu bezpośredniego zajechać nieoznakowanym radiowozem drogę uciekającemu kierowcy. Mimo wszystko nawet to go nie powstrzymało. Staranował radiowóz, a później uderzył w autobus miejski.
W pojeździe miejskim poza kierowcą znajdowało się jeszcze 2 pasażerów. Na szczęście żadnej ze znajdujących się w autobusie osób nic się nie stało, dodatkowo żaden policjant nie został ranny. Ostatecznie 39-letni kierujący został zatrzymany. Badania trzeźwości wykazały, że miał w organizmie 1,4 promila alkoholu.
— Zatrzymany kierowca doznał jedynie ogólnych potłuczeń. Został przewieziony do szpitala, a następnie trafił do policyjnej celi — informuje podkom. Jacek Wiśniewski
Polecany artykuł: