Zderzenie z łosiem pod Pomiechówkiem
Informację o poniedziałkowym wypadku potwierdziła w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Joanna Wielocha z nowodworskiej policji. - Doszło do zderzenia dwóch pojazdów – seata i opla – oraz łosia - poinformowała policjantka.
Nie obyło się bez rannych. Kierujący seatem 27-letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego oraz 44-letni mieszkaniec Białegostoku kierujący oplem z ogólnymi obrażeniami ciała trafili do szpitala. Zwierzę nie przeżyło starcia z pojazdem.
Co wydarzyło się na DK62?
Policjanci pracujący na miejscu wypadku wstępnie ustalili, jak doszło do wieczornego wypadku. - Według wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego, którzy pracowali na miejscu, wynika, że łoś przebiegał przez drogę numer 62. Kierujący seatem uderzył w zwierzę, po czym stracił panowanie nad kierownicą, przejechał na przeciwległy pas jezdni i zderzył się z jadącym z naprzeciwka oplem - wyjaśniła podkom. Joanna Wielocha.
Wypadki z udziałem dzikich zwierząt
Policjanci apelują, by przejeżdżając przez tereny zalesione zachować szczególną ostrożność. Zwłaszcza po zapadnięciu zmroku. Wypadków drogowych z udziałem dzikich zwierząt nie brakuje. We wrześniu w miejscowości Krzesk Królowa Niwa pod Siedlcami pod koła mazdy niespodziewanie wybieg łoś. 21-letni kierowca auta najpierw potrącił zwierzę, a następnie uderzył w naczepę nadjeżdżającej z naprzeciwka ciężarówki i zakończył podróż w przydrożnym lasku. W ciężkim stanie trafił do siedleckiego szpitala. Z kolei w połowie października, w miejscowości Nowy Szelków w powiecie makowskim, samochód osobowy zderzył się z jeleniem. Dzikie zwierzę wybiło przednią szybę auta i wskoczyło na miejsce pasażera. Tym razem kierowcy samochodu na szczęście nic się nie stało.