Piotr C. zwyzywał Jakuba Rzeźniczaka i uderzył go, bo zirytował się po przegranym przez Legię meczu. Proces ciągnął się przez dwa lata, ale wyrok w końcu zapadł. "Staruch" może mówić o dużym szczęściu, bo zasądzona mu kara jest znacznie łagodniejsza niż ta, której oczekiwała prokuratura. Zamiast pół roku w zawieszeniu, zakazu stadionowego, dozoru policyjnego w dniach rozgrywek i 2 tys. zł
Zobacz też: Awantura na meczu Legia - Jagiellona. Nie będzie dodatkowych kar dla mistrzów Polski
odszkodowania dla Rzeźniczaka dostał 6 miesięcy prac społecznych, po 30 godzin miesięcznie. Musi także zapłacić piłkarzowi 500 zł, ale wciąż będzie mógł chodzić na mecze. Wyrok nie jest prawomocny. Niewykluczone, że "Staruch" będzie się odwoływał.
Czytaj również: Radosław Matusiak: Najgroźniejszy w Legii jest... Staruch